16.02.2021, 11:37
Wraz z początkiem miesiąca luty 2021r., obecny rząd do wykazu legislacyjnych prac wprowadził strategię ustawy, której skutkiem będzie wprowadzenie podatku z tytułu reklamy internetowej oraz reklamy konwencjonalnej. Kurtuazyjnie plan ten opowiada o wprowadzeniu odpłat, jednakże opinia publiczna nazywa to zwyczajnie haraczem. 10 lutego 2021 roku w środę mnóstwo mediów prywatnych sprzeciwiało się właśnie wbrew owemu projektowi. Łącznie z nimi postawiło się szereg innych osób, które również twierdzą, że jest to niezwykle niesprawiedliwe. Analogowo z założeniami około połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić do Narodowego Funduszu Zdrowia. Ponadto rząd widocznie nie jest do końca świadom tego, iż reklamy to najistotniejsze (a nierzadko nawet jedyne) źródło zysku prywatnych mediów, a więc gazety, telewizja, radio lub też różnorakie materiały internetowe. Oznacza to, że zakładając, iż podatek ten rzeczywiście zostałby złożony, wtedy tego typu media nie będzie stać na to, aby pracować a także realizować media niezależne.
Sprzeciw charakteryzował się tym, iż zamiast odmiennych treści lub też programów w telewizji, uruchamiany był tylko i wyłącznie nadzwyczajny przekaz na czarnym tle pt. "Tu miał być Twój ulubiony program". Z kolei na inernetowych stronach takich jak tvn24.pl, onet.pl czy interia.pl odwiedzający witrynę nie mogli poczytać żadnych informacyjnych publikacji. Do całej akcji podłączyły się również różnorodne radiowe stacje, między innymi radio zet, RMF FM, Rock Radio czy też TOK FM. Telewizje zadeklarowane w strajk podały na własnych internetowych witrynach pismo otwarte do władz Rzeczypospolitej Polskiej oraz szefów ugrupowań politycznych. To wyłączenie większości informacyjnych portali, telewizyjnych stacji a także stacji radiowych na równe 24 godziny bez wątpienia zapisze się w historii polskich massmediów. Na dodatek, podatek, który miałby być przeznaczony NFZ, wynosi tak naprawdę nawet nie 0,5% zasobów finansowych. Oznacza to, iż zasadniczo środki te z pewnością nie pomogą służbie zdrowia, a nawet mogą pogorszyć sytuację właściwie wszystkich niezależnych środków masowego przekazu. Prawdopodobnie dużo osób bezpośrednio z mediów doszło do wniosku, iż podarowanie fragmentu środków z medialnego podatku oddanego na NFZ, posiada propagandowe nastawienie, które ma za zadanie podpuścić opinię publiki na niekorzyść dziennikarzy. Jest prawdopodobne, że w projekcie tym może rozchodzić się o fakt, żeby złotówki poodbierane mediom niezależnym, to jest ok. trzysta mln zł w przeciągu roku, za poparciem rządu zostało przeznaczone dla mediów wspierających PiS. Raczej napięte stosunki wciąż trwają, przez co na razie nie ma przesłanek do tego, żeby dysonans miał się niedługo rozwiązać.
08.05.2022, 16:18
01.05.2022, 13:12
21.08.2021, 11:11
08.10.2021, 12:38