25.08.2020, 15:42
Od ponad 5 miesięcy ludzie, którzy żyją w naszym kraju użerają się z trwającym na terenie całego kraju SARS-CoV-2, czyli inaczej koronawirusem. W takim okresie bardzo dużo osób zaraziło się, i niestety w dużym stopniu część z nich zmarła. Około 3 miesiące każdy z osobna był zobligowany do tego, aby spędzać czas tylko i wyłącznie pośród swoich lokatorów, oddzielony od całego społeczeństwa. Było to bez dwóch zdań ciężkie przeżycie nie tylko dla wielu firm oraz całego gospodarczego rynku, ale również po prostu dla każdej indywidualnej osoby. Pomimo, iż takowa "rozłąka miała bezwarunkowo na celu zmniejszenie ilości zakażeń, co jak najbardziej było konieczne, to z drugiej strony wywołało to fakt, że u sporej części osób odtworzyła się np. depresja bądź chandra. Każdy etap rozłąki z bliskimi przetrwał tak, jak potrafił. Niektórzy lepiej, natomiast inna część znacznie słabiej. Powrót do codzienności wcale nie był tak wystarczający, jakbyśmy tego chcieli. Pomimo, że zgodnie z obostrzeniami, mamy już pozwolenie do tego,aby chodzić na plażę, do parku, na zakupy, do pracy i teoretycznie do większości takiego rodzaju lokalizacji, to bądź co bądź nadal z maseczką na twarzy. Jednakże teoretycznie wcale nie uległa pomniejszeniu liczba zakażonych ludzi. Wręcz przeciwnie. Całkiem niedawno wszyscy byli świadkami liczby rekordowej zachorowań na koronawirusa w Polsce. Aż 1955 osób odeszło całościowo na SARS-CoV-2 w kraju przez ten cały czas. Notka o chorobach towarzyszących bądź współistniejących u takich zmarłych osób również pojawia się w powiadomieniach Ministerstwa Zdrowia, dotyczących właśnie coraz to kolejnych przypadków śmierci. Choroby kardiologiczne, onkologiczne, układu oddechowego bądź też choroby układu odpornościowego są najczęstszymi przypadkami. Ogólnie zatwierdzonych przypadków SARS-CoV-2 w Polsce jest 61 762, zaś wyzdrowiałych 42 183. Od lipca, przodujący wynik (aż 903) miał miejsce kilka dni temu, dokładniej 21 sierpnia. Wraz z rozpoczęciem maja w końcu doczekaliśmy się etapowego neutralizowania poszczególnych obostrzeń.
Wszyscy zadajemy sobie pytanie, kiedy w końcu się to skończy. Niestety oficjalne informacje w tym temacie nie dają wystarczającej nadziei na jakąkolwiek zmianę oraz możliwe że wraz z rozpoczęciem jesieni będziemy zobligowani do tego, aby raz jeszcze doświadczyć tego, co pięć miesięcy wcześniej. Z drugiej strony trzeba zakładać, że będzie dobrze. Troszczmy się o siebie a także innych, z uwagi na to, że wyłącznie w taki sposób będziemy mieli warunki do tego, aby efektywnie powracać do nieograniczonej już stabilizacji.
29.09.2020, 11:59
29.11.2020, 08:27
23.10.2020, 15:33
30.10.2020, 15:52